niedziela, 23 grudnia 2012

5.Zło jest tuż za rogiem




Dolecieli na szczyt klifu i zeszli ze smoka.
-Simon mogę o coś zapytać?
-Pewnie Kathe
-A twoja matka gdzie jest?

-Ona..była człowekiem
-To dlatego nie masz elfich uszu
-Tak-powiedział ze śmiechem
-Ej to tutaj?
-Noo...
Zamek był ogromny.Najwyżej znajdowały się trzy wieże,a na bramie znajdowały się inicjały C and R.
-A te napisy to?
-John to jest Cyprian i Rozalite.Moi rodzice.
-A twoja mama żyje?
-Nie...umarła przy moim porodzie.Ojciec ma do mnie żal,że ja żyję a ona nie.
-Okej...wchodzimy.
Kathe otworzyła skrzypiące drzwi i weszli do środka.
-UH!Trochę się tu zmieniło tam był mój pokój.
Podeszli do pokoju Simona,a na ścianie było zdjęcie jego matki.
-Ona jest piękna
-Tak Kathe mam jej oczy.Tylko one ratowały mnie przed gniewem ojca.
-Cicho,ktoś tu jest.
-Gdzie?
-Tam za rogiem.
-Znam ten cień-powiedział Simon-to cień goblina
-Simon!Twój ojciec mnie przysyła
-Czego chce?
-Abyś pomógł nam a nie tym zdrajcą!
-Nigdy!Stawaj do walki goblinie!-Simon wyciągną miecz i zaczął walczyć.Szybko zakończył walkę.
-Nieźle
-Wiem Kathe to mój dar.

-I co robimy?Twój ojciec chce wojny.
-I będziemiał,ale nie dziś nie jutro...                   






















6 komentarzy: